wtorek, 19 listopada 2013

Różowy look



Do dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie pewna postać...


Poznajecie?, tak to znana na całym świecie Różowa Pantera. Ostatnio zdarzyło mi się obejrzeć film pt. "Pink Panther 2" z roku 2009. Jest to już druga część owej historii w której w postać zabawnego inspektora Clouseau wciela się Steve Martin (który sam w sobie jest już niezwykle komediową osobowością).




Nie widziałam pierwszej części, ani pozostałych wcześniejszych (w innej obsadzie), lecz po obejrzeniu tej produkcji zamierzam poszerzyć swoje horyzonty. Film jest naprawdę zabawny, ale w taki niewymuszony sposób, same wątki miłosne powodują uśmiech na twarzy. 


Dotychczas Różowa Pantera była mi znana wyłącznie z kreskówek, z którymi miałam okazję zapoznać się w dzieciństwie. O ile tam faktycznie występowała postać różowego kota o tyle w filmach głównym charakterem był zawsze inspektor Clouseau. To niezwykle zabawna postać, pełna niezdarności i humoru. Jest swoistą karykaturą francuskiej żandarmerii, inspektor mówi w języku angielskim natomiast uroku dodaje mu akcent rodem z Paryża. Różowa Pantera w filmach pojawia się głównie w formie wyjątkowego diamentu nazwanego właśnie w ten sposób.Niejednokrotnie pada on łupem złodziei, wówczas z odsieczą pojawia się inspektor. 


Wracając do samej istoty różu w odniesieniu do inspiracji, w życiu każdej dziewczyny był chyba miłością od pierwszego wejrzenia (nawiązując do piosenki Aerosmith). Moją miłością pozostał do dziś i nie zmienił tego upływ lat. Mój pokój - pomimo dosyć stonowanej kolorystyki (szaro-czarne ściany) - posiada kilka dodatków właśnie w tym (zdawałoby się) infantylnym kolorze. 



Te dwa zabawne plastikowe pieski to głośniki, które podłączam najczęściej do laptopa.


Dwa szklane naczynia (wazony?) w których składuje wszelkie ciekawe metki z ubrań. Zbieram je z nadzieją, że pewnego dnia uda mi się zrobić z nich interesujący kolaż.


A ta urocza panienka to moja drewniana koleżanka, która na co dzień zajmuje się podpieraniem zbioru płyt CD. Na tym zdjęciu nie widać tego zbyt wyraźnie jednak jej sukienka jest bladoróżowa.

A oto kilka inspiracji w temacie "PINK":































Z moich obserwacji wynika, że róż najlepiej prezentuje się w kilku połączeniach. Mianowicie, zawsze będzie dobrze wyglądać w białych ascetycznych wnętrzach. Co ciekawe, również elementy industrialne, takie jak stal, czy może bardziej rustykalne jak: cegła, drewno (surowe bądź też białe) sprawią, że całość stanie się bardzo klimatyczna i wyjątkowa. Dla mnie taki barwny akcent każdorazowo będzie pewnego rodzaju przełamaniem sztywnej konwencji - żartem, na który są w stanie sobie pozwolić naprawdę zdystansowani ludzie. Sama chętnie postawiłabym na tego rodzaju wystrój. Niestety warunki mieszkaniowe nie pozwalają mi na to, abym mogła w pełni zrealizować swoją wizję. Jednak tam, gdzie jest to tylko możliwe, przemycam odrobinę landrynki ;)

danielleoakeyinteriors.blogspot.com,mrkate.com,decosee.com,housetrendfurniture.com,myhomerocks.com,becolorful.typepad.com,iurban.in.th,minimalisti.com,sunnysblog.typepad.com,elkaniho.com,chictip.com,dwr.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz