niedziela, 24 listopada 2013

Kino Rodzinne

W dzisiejszym wpisie przedstawiam filmy, które w ostatnim czasie zwróciły moją uwagę. Obrazy te mieszczą się w kategorii dramatów. Tym, co łączy je ze sobą jest fakt, że w każdym z nich akcja toczy się wokół jakiejś rodziny. Zapewne część z nich jest już Wam dobrze znana, mam jednak nadzieję, że znajdziecie tutaj również coś nowego.


Piosenka z filmu - "Stuck in love"

I."Stuck in love" umieszczam na pierwszym miejscu z powodu ogromnej sympatii. Głównym wątkiem jest tutaj rozwód, lecz to nie wszystko, dookoła aż roi się od innych problemów. Najbardziej spodobało mi się niekonwencjonalne podejście do tematu rozpadu rodziny spowodowanego rozstaniem rodziców. Polecam też ścieżkę dźwiękową. Bardzo zadziorny, klimatyczny i przesiąknięty słowem pisanym film. 







II. "The Perks of Being a Wallflower". Film ten widziałam już jakiś czas temu. Pamiętam, że głównym motywem, dla którego chciałam go obejrzeć była rola Emmy Watson. Postanowiłam przekonać się na własne oczy czy potrafi zagrać coś innego aniżeli Hermionę. Okazało się, że jest naprawdę niezła. Przy okazji dostrzegłam dwa inne talenty błyszczące z ekranu. Logan Lerman oraz Ezra Miller zdecydowanie są głównymi magnesami tego obrazu. Wciągająca historia, intrygujące postacie, świetny pomysł na osadzenie akcji w czasach kaset magnetofonowych oraz unosząca się nad wszystkim mgiełka, tworzą coś naprawdę oryginalnego. 






III. "Lymelife". Czy ktoś wiedział, że brat "Kevina samego w domu" - Rory, jest lepszym aktorem od swojego sławnego brata? Mało tego, w tym filmie możemy zobaczyć dwóch mniej znanych Culikin'ów, jednak to rola tego najmłodszego sprawia, że film zachwyca. Kolejny raz spotykamy się z przeniesieniem nas do lat 80-90 (wtedy to było magicznie). Czasy te, uważam za najbardziej klimatyczne, jest w nich coś naprawdę niezwykłego. Warto dodać, że filmy z tego okresu, czy też te stylizowane na ww. dwudziestolecie ubiegłego wieku, to moim zdaniem (w większości) znakomite produkcje. Co do historii, tłem dla dramatycznych, ale chwilami i zabawnych wydarzeń, jest sezon na kleszcze i obawa przed "zabójczym" ukąszeniem. 






IV. "Another Happy Day". Zakwalifikowanie tego filmu jako "dramat psychologiczny" jak najbardziej tutaj pasuje. Jest to dość zagmatwana historia - przede wszystkim ze względu na relacje jakie utworzyły się w tej rozbitej rodzinie. Najistotniejsza jest tutaj postać matki, która pomimo własnej tragedii stara się wszystko poukładać. A jest co układać. Jedyne do czego można się tutaj przyczepić to botoks w ustach Ellen Barkin. Nie wiem, może to naturalny "look", ale wyjątkowo gryzł mi się z postacią, którą grała.







V. "In the Land of Women", a w nim moja ulubiona Meg Ryan, niestety zdewastowana już botoksem :( Film ten oglądałam kilka lat temu. Spodobał mi ze względu na historię, którą określić można jako melodramatyczną. Znajdziemy tu wszystko: miłość, zauroczenie, chorobę no i naczelną niewiastę Ameryki - Kristen Stewart ;) 








VI. "The Virgin Suicides". Chyba jeden z niewielu filmów, którego tytuł brzmi lepiej w polskiej wersji - "Przekleństwa Niewinności". Jest to obraz, który widziałam wiele razy i który wywarł na mnie (w czasach nastoletnich) ogromne wrażenie. Oryginalny tytuł sugeruje z czym będziemy mieć do czynienia, jednak cała historia jest tak "urocza", że aż nieprawdopodobna. Całość to pewien ciąg zdarzeń, który determinuje niespodziewane następstwa. Oczywiście wszystko umieszczone w świetnych czasach, tym razem winyli, a nad wszystkim aura zielonych wyziewów. Polecam :D 






Poniżej linki do stronek, na których można obejrzeć owe filmy za darmo i w "bezpieczny" sposób ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz