Od dłuższego czasu poszukiwałam w tzw. marketach niedrogiego sprzętu służącego do odtwarzania płyt winylowych. Tak się złożyło, że byłam w posiadaniu fajnego zbioru płyt, a niestety nie miałam na czym ich odtworzyć ponieważ gramofon z moich dziecięcych lat zaniemógł wieki temu (zapewne dzięki mojej interwencji).
I tak jakiś czas temu podczas wizyty w Kauflandzie znalazłam tę czarną skrzynkę w okazyjnej cenie (niecałe 70 zł). Nie spodziewałam się, że za tak niską ceną idzie całkiem niezła jakość.
Spośród wszystkich płyt numerem jeden okazała się ta poniższa ;)
A teraz czas na sztukę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz